4 Pory Roku w 1 Roku: grudnia 2010

piątek, 31 grudnia 2010

Fantastycznych Czterech Pór Roku -

życzę Sobie - życzę Nam - życzę Wam - życzę Im!
W 2011 Nowym Roku!!!!

wtorek, 28 grudnia 2010

Cudze chwale, swoje kocham!!!

Troche slonca tej zimy nie zaszkodzi !!

http://www.giga.miasto.gdynia.pl/index.html

sobota, 25 grudnia 2010

I to, co wczoraj zostało pięknie odśnieżone, dzisiaj znów tak zasypało, że nawet Rusty nie miał chęci na podniesienie nóżki w ogródku! Schody były po prostu niewidoczne..., ale były... teraz już je widać!
Maleńką i płytką ścieżkę do kubła też już widać, w przeciwieństwie do ławeczki i taczki, których nie widać, bo i po co?!

Ciepłe podziękowanie

Kochana Rodzinko,

Drodzy Przyjaciele!

Dziękuję Wam za tak wiele serdecznych życzeń!

Od wigilijnego poranka do późnego wieczora moje wszystkie telefony grzały się od Waszych ciepłych słów,
dzięki czemu, po intensywnym porannym odśnieżaniu,
ogrzały również i mnie :)

Wraz ze mną pięknie dziękuje moja cud piękności żaba,
którą dostałam wczoraj od Joanny i Colina.

Kiedyś, właśnie ona, będzie Was witać na Wygodzie
i da się nawet pogłaskać na szczęście
po swojej żeliwnej główce!

Tu, na zdjęciu, specjalnie dla Was, trzyma w swym żabim pyszczku kupon Lotto.
Liczę na to, że w ten wirtualny sposób przyniesie Wam trochę ciepłej kasy!

Życzę Wam pogodnego, dalszego świętowania!

piątek, 24 grudnia 2010

Wesołych Świąt na całym Świecie!

Merry Christmas! Joyeux Noël! Frohe Weihnachten!

С Рождеством Христовым! Bo Nadal! Boldog karácsonyt!

誕快樂！.......!

środa, 22 grudnia 2010

Urodziny Krzysia - Wujka z Colorado :)

I tak Ci pięknie śpiewamy my, trzy dziewczyny z Grabówka! A które? Zgadnij!

A to prezencik od dla Ciebie od Mamusi

Kiedy wpadniesz po odbiór tych książek?

wtorek, 21 grudnia 2010

ŚWIĘTA

WESOŁYCH SWIAT "BOZEGO NARODZENIA

ORAZ

SZCZEŚLIWEGO "NOWEGO ROKU"

-ZYCZY MARYSIA

Urodziny kuzynki Kasi T.

poniedziałek, 20 grudnia 2010

Choinusia

Tegoroczna choinka jest zupełnie inna od wszystkich, które dotychczas u nas stały.
Po pierwsze, ustawiłyśmy ją w salonie, ale w nietypowym dla niej miejscu, po drugie, nie ma na niej jakiejś wydumanej kompozycji, w określonym kolorze, na którą rok rocznie się wysilałyśmy.
Joanna po prostu ozdobiła choinkę wszystkimi przepieknymi i oryginalnymi bombkami-zabawkami, które wraz z Colinem kupowali w różnych miejscach świata! Dzięki temu, nasza niewielka choinka za 30 złotych, która w sobotę rano rosła jeszcze w lesie, w okolicy Przetoczyna, wygląda teraz szalenie wesoło i urokliwie!
A po trzecie - Wojtulku - dwa sznury lampeczek szlag trafił, oczywiście wywalając korki! Teraz mogę więc już powiedzieć - hurra, święta naprawdę się rozpoczęły!!!