Crataegus laevigata 'Paul's Scarlet' (głóg dwuszyjkowy)
Dzisiaj je odnalazłam i na ulicy i w internecie!!!
Znałam te drzewa niemal od zawsze, czyli od przyjazdu w 1956 roku do Gdyni (z Łodzi), bo rosły na wielu ulicach miasta.
Byłam przekonana, że wszystkie wycięto, razem z tymi, które najbardziej pamiętałam, czyli z tymi, które rosły przy ulicy 10 Lutego, na placu między Władysława IV a Mściwoja - teraz stoi w tym miejscu koszmarny budynek im. Kwiatkowskiego.
Dzisiaj, idąc do banku po Joanny "dołki", zobaczyłam, że kilka drzewek rośnie na Skwerze Kościuszki! Jak to się mogło zdarzyć, że ich nie widziałam?! Ot, emerycka ślepota!
A kiedyś, kiedyś, kiedyś, takie urokliwe drzewka rosnąć będą także na Wygodzie :)
Dobrosiu ,ja mieszkałam długie lata na "Władka"z widokiem na 10-lutego i nie moge sobie przypomniec tych drzewek ,nie mówiąc o nazwie-faktycznie urokliwe.Pewnie na starych slajdach bym zobaczyła ,bo tam z wózkiem z małym Darkiem spędzałam duzo czasu.
OdpowiedzUsuńCzyli nie tylko ja mam zaniki - jakie to pocieszające!
OdpowiedzUsuńW takim razie mamy Marysieńko misję - musimy odnaleźć na starych pocztówkach, zdjęciach lub slajdach i placyk i ul. 10 Lutego, wraz z tymi barwnymi drzewami.