- 150 ml octu jabłkowego
- 1/2 szklanki suszonych kwiatów lawendy
- szczelnie zakręcaną buteleczkę
- szczelnie zakręcaną buteleczkę
Lawendę wsypujemy do butelki, zalewamy octem, szczelnie zakręcamy, wstrząsamy i odstawiamy w ciepłe lub nasłonecznione miejsce na 2 tygodnie.
Po tym czasie ocet przelewamy przez gazę lub filtr kawowy do szczelnej , buteleczki i gotowe!
Uwaga: po kilku godzinach barwa octu zmieni się na mocny kolor bordo, co jest objawem, jak najbardziej prawidłowym!
Kompres z lawendowego octu jest niezastąpiony przy siniakach, stłuczeniach i opuchliznach.
Ooooooo,no widzisz ,dobrze ,ze wszystkiego nie trzeba sie uczyc ,tylko kliknisz do Dobrosi i wiesz!!!!!!(moja lawenda przemarzła tej zimy)
OdpowiedzUsuńMoja tez zima trafila, ale juz mam nową, marki Kaufland :) A na Wygodzie bede ja siala i sadzila ile wlezie, bo ten ocet, to tylko jedna jej wlasciwosci! Chetnym dam kilka innych fajnych pomyslow...
OdpowiedzUsuńCzy mogę dodać inny ocet, np. truskawkowy lub z kwiatu czarnego bzu? Czy z suszu wyjdzie ocet jeśli zalałabym go osłodzoną wodą, tak jak się robi podstawowe octy?czy musi być baza octowa?
OdpowiedzUsuń